Witam po dłuższej przerwie!
Ostatnio miałam dużo obowiązków związanych ze szkołą. Obrona, nowy kierunek, nazbierało sie tego jak zawsze. Dzisiaj przychodzę z króciutkim postem dotyczącym ostatnich zakupów a dokładnie osławionych już w sferze blogowej wosków Yankee Candle. Ja na razie zakupiłam sobie tylko dwa zapachy. Bardzo Świąteczne :) okazało się, że są one dostępne w łódzkiej manufakturze :) juupii :) w cenie 7 zł za sztukę. Są tam również świece tej firmy, mniejsze, większe, jest w czym wybierać. Jeśli te, które mam okażą się być fajne to na pewno jeszcze dokupię sobie inne zapachy. Poza tym nie robiłam na razie zakupów kosmetycznych, ogólnie jestem dosyć zawiedziona, bo sprawdzałam już w kilku Rossmannach dostępność olejków z Alterry i jak do tej pory nigdzie ich nie znalazłam.. :/ mam nadzieje, że to się zmieni i w końcu gdzieś je dostane.
Poza tym kupiłam też przyprawy bez chemii z Rossmanna oraz Rossmanowski batonik, który bardzo mi zasmakował.
Ja uciekam do dalszego przeglądania Waszych blogów i do relaksu przy światłach świec oraz świątecznych lampek :) Ciepłego wieczoru :) Pa :)
kocham yankee candle ;)
OdpowiedzUsuńJa też zdążyłam już polubić, pięknie i intensywnie pachną:)
Usuńteż się przymierzam do zakupu wosków YC, ale najpierw muszę znaleźć ładny kominek :)
OdpowiedzUsuńdobry kominek to podstawa :) ja też muszę sobie nowy zakupić, bo ten który mam to już średnio się sprawdza.
Usuń