Dzisiaj przychodzę z obiecaną recenzją Serum odżywczo - nawilżającego z olejkiem arganowym z Artego.
Na początek kilka słów od producenta, i tu w tym miejscu wkleję Wam opis z Wizażu, gdyż na moim opakowaniu nie ma opisu w języku polskim.
Zawiera olej arganowy, witaminy A, E, F oraz odżywcze polimery:
- odbudowuje włosy uwrażliwione,
- nawilża i rewitalizuje włosy,
- nabłyszcza i wygładza włosy,
- serum bez spłukiwania,
- orientalny, zmysłowy, czysty zapach ze słodką, waniliową nutą.
Zastosowanie na włosach wilgotnych:
- umyj włosy szamponem i ewentualnie nałóż odżywkę,
- osusz włosy ręcznikiem, tak aby pozostały wilgotne,
- rozmasuj w dłoniach serum w ilości 2 - 3 porcji, co zapobiegnie nadmiernemu osadzeniu produktu na wybranych partiach włosów.
Cena ok 29 zł za 25 ml, ok 70 zł za 100 ml.
Skład : cyclopentasiloxane, dimethiconol, dimethicone crosspolymer, argania spinosa kernel oil, paraffinum liquidum, parfum, ci 47000, ci 26100, coumarin, amyl cinnamal, benzyl alcohol, hydroxyisohexyl 3- cyclohexene carboxaldehyde, linalool.
Moja opinia :
Serum ma żelową konsystencję. Minusem tego małego opakowania może być bark dozownika, trzeba niestety wylewać produkt bezpośrednio z buteleczki na dłoń przez co możemy niestety wylać go zbyt dużo. To chyba jedyna wada tego produktu, bo poza tym olejek jest naprawdę świetny! Większość obietnic producenta zostaje spełnionych, włosy po użyciu olejku są wygładzone, lśniące, nawilżone, nie puszą się. W dotyku wyraźnie gładsze, miękkie, delikatnie pachnące. Coś niesamowitego. Produkt dobrze działa zarówno na mokre jak i na suche włosy. Używam go na mokre kiedy chcę by się lepiej rozczesywały, i by ochronić je przed działaniem ciepłego powietrza suszarki. Olejek nakładam tak od połowy długości włosów, bo inaczej mógłby mi je nadmiernie przetłuszczać, a wiadomo tego żadna z nas by nie chciała.
Kiedy nakładam serum na suche włosy zaraz po wysuszeniu, są one w świetnej kondycji. Jest to genialny produkt na obecną porę roku, bo dzięki niemu nie mamy suchych, puszących się włosów tylko pięknie wygładzoną i nawilżoną czuprynę :) Włosy są tak przyjemne w dotyku, że mogłabym dotykać ich bez przerwy :)
Olejek ma delikatny, bardzo ładny zapach i jest mega wydajny! ja mam ten 20 ml, używam go od prawie miesiąca po każdym myciu głowy i ubyło go naprawdę niewiele :) na allegro można go kupić w tej mniejszej wersji za ok 20 parę zł, ja akurat swój dostałam. Poza tym ostatnio również w prezencie ( jeden z mikołajkowych podarunków ) otrzymałam prawie, że identyczny olejek z firmy Marion! Na razie użyłam go kilka razy i działa nie mal identycznie. Na pewno zrobię porównanie tych produktów, tym bardziej że ten z Martion jest tańszy i podwójnie większy, i UWAGA ma prawie identyczne skład, naprawdę różni się tylko minimalne od tego z Artego! Napisze na jego temat trochę więcej jak go dłużej potestuję.
Podsumowując polecam Wam gorąco wypróbować ten olejek, bo bardzo dobrze się sprawdza, włosy dzięki niemu są w znacznie lepszej kondycji.
To by było na tyle jeśli chodzi o ten produkt. Mam nadzieje, że recenzja się przydała. Ciepłego wieczory życzę :) Pa pa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz